Sahara pokryta panelami słonecznymi, czy jest to możliwe?

13.12.2021

2021-12-13T07:37:00.000Z//2021.12.13

|
Udostępnij:

Odnawialne źródła energii stanowią przyszłość naszej planety. Jednym z najnowszych pomysłów jest stworzenie farmy słonecznej na największej pustyni na Ziemi. Czy ma on szansę na powodzenie?

farma paneli słonecznych

Pustynia Sahara a OZE

Panele fotowoltaiczne stanowią alternatywę dla paliw kopalnianych i pozwalają na wytworzenie czystej, zielonej energii pozyskiwanej z promieni słonecznych. Obecnie jest to najpopularniejszy na świecie i najchętniej wybierany w Polsce rodzaj OZE. Farmy słoneczne nie tylko korzystają z niewyczerpywalnego i ogólnie dostępnego źródła energii, ale również są ekologiczne i tanie w użytkowaniu. Proces pozyskania oraz przetworzenia prądu stałego w zmienny, nadający się do zasilania różnorodnych sprzętów elektrycznych zachodzi bez emisji CO2 do atmosfery. Dzięki temu następuje znaczące ograniczenie śladu węglowego. To właśnie ze względu na aspekty ekologiczne i konieczność zatrzymania zmian klimatycznych Europa tak wielką wagę przywiązuje do rozwoju OZE. Okazuje się, że dużą rolę pod tym względem może odegrać pustynia Sahara. W jaki sposób można wykorzystać jej potencjał?

Pustynia Sahara – ciekawostki

Jest to największy obszar pustynny, położony w północnej Afryce. Zajmuje aż 9 mln km2, a jego powierzchnia stanowi terytorium 11 państw, takich jak Egipt, Tunezja, Algieria, Maroko, Czad, Sudan, Libia, Mali, Niger, Mauretania, czy Sahara Zachodnia. Ciekawostką jest również fakt, że Sahara obejmuje 14 mniejszych pustyń. Jest to ubogi w roślinność oraz wyróżniający się wyjątkowo surowym, suchym klimatem i dużymi amplitudami temperatur obszar. Z tego względu jego gęstość zaludnienia jest niewielka – żyją tam głównie wędrujące ludy koczownicze. To wszystko sprawia, że mimo wielkiej powierzchni pustynia Sahara stanowi obszar niewykorzystany. W zeszłym roku pojawił się jednak pomysł nadania jej całkiem nowego znaczenia – niemiecki koncern Desertec Industrial Initiative chce, aby na Saharze powstała farma paneli słonecznych. Według wstępnego planu miałaby ona zająć powierzchnię ok. 40 000 mkw., czyli o prawie 10 000 mkw. więcej niż powierzchnia Polski. Nie jest to pierwszy tego typu pomysł – największe farmy słoneczne znajdują się właśnie na pustyniach. Jednak w przypadku Sahary projekt jest wyjątkowo skomplikowany i – jak twierdzą naukowcy – może okazać się niebezpieczny dla klimatu.

Pustynia Sahara jako wielka farma słoneczna

Pomysł na wykorzystanie suchych, gorących i płaskich obszarów do pozyskiwania energii solarnej powstał już kilka lat temu. Farma słoneczna na pustyni Mojave funkcjonuje od 2013 r., dostarczając prąd do kilkuset tysięcy kalifornijskich domów. Idąc tym śladem, europejskie firmy zaczęły poważnie myśleć o wykorzystaniu w tym celu Sahary. Rozpoczęły się pierwsze prace nad stworzeniem projektu, który ma zostać ukończony do 2050 r. Szacowany koszt inwestycji to aż 400 mld euro. Zyski mogłyby być jednak znacznie większe, tym bardziej, że pustynia Sahara znajduje się stosunkowo blisko Europy. Jej specyficzne ukształtowanie terenu oraz duża ilość promieni słonecznych docierających przez cały rok powoduje, że jest niemal idealnym miejscem do stworzenia farmy słonecznej. Dużym plusem jest również występowanie na jej obszarze krzemu, który stanowi naturalny półprzewodnik, wykorzystywany do produkcji instalacji fotowoltaicznej. Obliczono, że gdyby pokryć panelami całą powierzchnię pustyni, można by uzyskać energię elektryczną 7 000 razy przekraczającą zasoby Europy. Dla zaspokojenia potrzeb mieszkańców starego kontynentu wystarczyłaby jednak farma paneli słonecznych zajmująca zaledwie 20 proc. pustyni.

Farma paneli słonecznych na pustyni – zagrożenia

Mimo początkowego entuzjazmu europejskich koncernów naukowcy podchodzą do tematu sceptycznie. Farma paneli słonecznych na Saharze byłaby bowiem bardzo trudna do utrzymania. Największą przeszkodę stanowią duże amplitudy temperatur, wynoszące nawet 40 stopni Celsjusza w ciągu doby. Mogłyby one spowodować nieodwracalne uszkodzenia paneli. Dodatkowym utrudnieniem są częste burze piaskowe, z których słynie pustynia Sahara. Nanoszony na panele piasek znacząco obniżyłby ich wydajność. Obecnie sam przesył energii do Europu również byłby bardzo drogi, ponieważ w Afryce nie istnieje odpowiednia infrastruktura. Jak się jednak okazuje, największym zagrożeniem związanym z budową farmy słonecznej na Saharze jest znacząca zmiana klimatu oraz globalne ocieplenie. Według naukowców duża ilość paneli solarnych doprowadziłaby do tzw. sprzężenia zwrotnego, wywołało zbyt dużą różnicę temperatur między lądem a oceanem, a tym samym obniżyło ciśnienie powietrza i spowodowało gwałtowne deszcze. Ich skutkiem byłaby zmiana środowiska na pustyni – prawdopodobnie stałaby się ona znacznie bardziej wilgotna i zielona. Niestety, wiąże się to także ze wzrostem globalnej temperatury. Przy obłożeniu panelami słonecznymi zaledwie 20 proc. Sahary byłby to skok o 1,5 stopnia Celsjusza na pustyni i ok. 0,16 stopnia w pozostałych rejonach świata. Mogłoby się wydawać, że nie jest to duża różnica, jednak w obecnej sytuacji, gdy temperatura na Ziemi stale rośnie, a lodowce zaczynają się topić, jest to działanie nie do przyjęcia.

Przeczytaj także:

Poruszając się drogami należącymi do GDDKiA, opłaty można dokonać w ramach systemu elektronicznej płatności e-TOLL.

10.12.2021 CZYTAJ WIĘCEJ

W tym roku na prezenty wydamy średnio 546 zł, czyli o 2 procent więcej niż przed rokiem - wynika z raportu Deloitte. 

09.12.2021 CZYTAJ WIĘCEJ

Już 14 grudnia można skorzystać z bezpłatnych przesyłek, oferowanych przez sklepy internetowe. To zasługa obchodzonego w tym czasie Dnia Darmowej Dostawy. 

08.12.2021 CZYTAJ WIĘCEJ

Bądź na bieżąco,
Zapisz się na nasz
NEWSLETTER

Wysyłamy 2 ciekawe mailingi miesięcznie.