Szczoteczka soniczna – hit, czy kit? 

Szczoteczki do zębów w ostatnich latach przeszły mocną metamorfozę. Stają się coraz bardziej nowoczesne. Jednocześnie wizyty u dentysty są mniej potrzebne, bo zęby są bardziej zadbane. Jednak za to wszystko trzeba więcej zapłacić. Czy w takim razie zakup szczoteczki sonicznej się opłaca?

Reklamy, szczególnie te telewizyjne, namawiają nas do zakupu coraz to bardziej zaawansowanych szczoteczek do zębów. Celem nowych technologii jest ułatwienie codziennej higieny ust. Do tej pory, oprócz tradycyjnej szczoteczki, dostępna w sprzedaży była szczoteczka elektryczna. Teraz można wybierać spośród bogatej oferty szczoteczek sonicznych. Czym się różnią?

Szczoteczka elektryczna jest dostępna na rynku już od kilkunastu jak nie kilkudziesięciu lat. Jest wyposażona w mały silnik elektryczny, który napędza jej okrągłą główkę. Wytworzone ruchy o wysokiej częstotliwości ułatwiają czyszczenie zębów, usuwają też z płytki nazębnej osad. Wykonuje do 8 800 ruchów na minutę, co właśnie stanowi jej wadę – w porównaniu do szczoteczki sonicznej.

Szczoteczka soniczna jest najnowszym i najbardziej zaawansowanym technologicznie urządzeniem do czyszczenia zębów. Płytka zębów jest czyszczona nie mechanicznie, a za pomocą fal dźwiękowych. To, co najważniejsze – podłużna końcówka szczoteczki sonicznej wykonuje od 30 000 do 42 000 ruchów na minutę – co stanowi jej przewadze nad szczoteczką elektryczną.

Za szczoteczkę soniczną trzeba oczywiście więcej zapłacić. Ceny szczoteczek sonicznych wynoszą między 200 zł a 900 zł za najbardziej nowoczesny komplet. Dlatego podczas zakupu pod uwagę trzeba wziąć jej możliwości, a przede wszystkim ilość stopni natężenia pracy. Szczoteczki soniczne mogą mieć też różne tryby pracy, np. czyszczenie, efekt wybielenia, polerowanie. Niektóre z nich mają opcję czyszczenia nadwrażliwych dziąseł lub czasomierz.

Czy warto zdecydować się na szczoteczkę soniczną? To oczywiście zależy od preferencji, a przede wszystkim od budżetu przyszłego użytkownika.